Magda Drab
Pierwszy legnicki serial teatralny. Pierwszy legnicki spektakl science fiction.
„5.0” to pięcioczęściowy obraz przyszłości, która dzieje się już dziś. Każdy odcinek jest odrębną opowieścią, razem jednak składają się w całość. Jej bohaterowie stają wobec znajomych nam dylematów. Coraz częściej – i nie od dziś – słyszymy przecież o ekspansji ludzkiego gatunku na Marsa (media doniosły ostatnio, że trwa rekrutacja astronautów), o obawach związanych z potencjalnym wymknięciem się sztucznej inteligencji spod ludzkiej kontroli, o niewiadomych skutkach manipulacji przy kodzie genetycznym, o powszechnym zamęcie emocjonalnym, duchowym i intelektualnym związanym z wielkim przyspieszeniem, jakie sami sobie zafundowaliśmy. Serial Magdy Drab, nie bez humoru przyglądając się tym problemom, próbuje skłonić nas do przemyślenia naszych działań i – miejmy nadzieję – znalezienia alternatywy.
Twórcy zainicjowanej internetową transmisją serii nawiązują do futurystycznych wizji, tworząc ich własną wersję. Wykorzystują popularność sci-fi oraz liczne konteksty, którymi obrosła fantastyka, prowokując odbiorców do pogłębionej, krytycznej refleksji. [...] Nie uzurpują sobie jednak prawa do wskazywania wyjścia z zarysowanej matni. Widzowie sami muszą stawić czoła nierozstrzygalnym dylematom, które – niezależnie od wybranej ścieżki, jak zawsze w tragedii – prowadzić będą do zagłady istotnych wartości.
Piotr Dobrowolski, Teatralny.pl
Mimo, że "5.0" bliskie jest sci-fi to jednak nie zagrożenia o charakterze technologicznym wydają się kluczem do tej scenicznej opowieści. Prawdziwym problemem są: egoizm, pycha, brak empatii, skłonność do przemocy człowieka, który najwyraźniej nie udał się ziemskiemu ekosystemowi. W efekcie rozwiązań problemów, których jest sprawcą, poszukuje na sposób właściwy totalitarnym dyktaturom. Przeludnienie? Wyśle się ludzi na Marsa. Nie przeżyją? Nie będą tego wiedzieć, ale użyźnią glebę dla przyszłości. Że to ludobójstwo? "Wybór jest prosty. Nie ma wyboru". Kto będzie musiał umrzeć, by inni mogli przeżyć? Selekcję przeprowadzą algorytmy. Itd. Katastroficzna fantastyka? Gdyby nie gorzkie doświadczenia historyczne i to z całkiem nieodległego realu można by tak sądzić.
Za nami pierwszy, pięćdziesięciominutowy odcinek serialu. Powstawał w charakterystycznym dla gatunku tempie, ale w niezwyczajnych pandemicznych warunkach. [...] Początek był udany, także za sprawą wszystkich współtwórców tej spójnej (scenografia, kostiumy, ruch sceniczny, muzyka, efekty filmowe i dźwiękowe) scenicznej realizacji. Warto było, mimo że opowieść ze świata przyszłości nie jest rozrywkowym komiksem i może przerażać.
Grzegorz Żurawiński, @kt – Legnicka Gazeta Teatralna
Czasy trwania
Odcinek I – 46 min
Odcinek II – 40 min
Odcinek III – 46 min
Odcinek IV – 50 min
Odcinek V – 15 min