Dzień dobry i do widzenia

Athol Fugard

Przejmująca historia rodzeństwa, które spotyka się po latach i sięga pamięcią do wspomnień z dzieciństwa, by doszukać się tam zapowiedzi swego nieudanego dorosłego życia, znaczonego poczuciem klęski, osamotnienia i pustki. Świetne aktorstwo w intymnej przestrzeni teatralnej Sceny na Strychu.

 

Piotr Kanikowski, 24legnica.pl: To wiwisekcja na rodzinie. Duszna psychodrama. Zakwestionowawszy zarówno tradycyjny system wartości, jak i sens buntu, Fugard pozostawia widza z rozbebeszoną aksjologią, z poczuciem bezradności, absurdu życia, bez szans na odmianę losu, wyrwanie się z zaklętego kręgu przeznaczenia. Widziałem jak publiczność rozpaczliwie szukała w tej mrocznej opowieści światła, jakichkolwiek jaśniejszych akcentów,  wykorzystywała każdą okazję aby się zaśmiać, zdystansować, uciec z ciemnego tunelu, z którego – jak się okazuje w finale – nie ma ucieczki. Gabriela Fabian i Mariusz Sikorski stworzyli na scenie fantastyczny duet. Powietrze między nimi aż wibruje od emocji. Ona, nie tracąc ani na moment wiarygodności, błyskawicznie przechodzi od wściekłości do czułości, od nadziei do rozpaczy, od nienawiści do współczucia. W jego kreacji przejmuje subtelność, delikatność, szlachetna czystość. Oboje grają na najwyższym poziomie.

Henryk Mazurkiewicz, Teatralny.pl: Jakież to proste! Jakież to dobre! Nie powiem, że genialne tylko dlatego, że boję się takich słów.

Czas trwania: 55 min.

przekład: Małgorzata Semil
reżyseria: Magda Skiba
scenografia i kostiumy: Gabriela Fabian
muzyka i dźwięk: Andrzej Janiga

Ania: Gabriela Fabian
Tomek: Mariusz Sikorski 

inspicjent/sufler: Mariusz Sikorski